Co robicie i robiliście na wakacjach aż do dziś.

Jacekmax

Wiecie o co chodzi .

Ja byłem na dzień otwartych strażnic wiecie powódź to trzeba kasę zbierać

fajnie było wchodziłem do aut były pokazay medyczne i ubrałem na siebie aparat odechowy ze zględu że tata jest komendantem to do maski podłączyli butle fajne uczucie jak oddychasz bo zimne powietrze jest a w masce z 25 stopni i jesteś cały spocony to chłodzi , bawiłem się weżem strażackim.

Jak minął tydzień to tata zabrał mnie na ćwiczenia strażackie z motorówką nad jezioro Nyskie a tam była masakra dużo ludzi było więcej niż na Bałtyku .
Poznałem fajnych ludzi później sam prowadziłem motorówke bujało troszke i ogólnie fajnie było .

Jeżdżę nad wodę wykapać się ochłodzić sie najważniejsze nie kiedy jeżdżę na rowerze i siedzę w domu .

Aktualnie dziś nudzę się

Don242

Ja do tej pory robiłem... NIC. Very Happy

Miałem wolne od treningów rugby, i strzelectwa. Smile

Byłem 2 razy u cioci na wsi (na weekend), i zrobiłem parę własnych treningów z maskowania i poruszania w terenie, no i zacząłem chodzić z przyjaciółką na basen, lub na plażę. Smile

Wakacje jakoś mi lecą... Na robieniu Ghillie lub poszerzaniu wiedzy o snajperstwie. Very Happy

A dziś to zrobiłem prowizoryczny kamuflaż karabinka, zjadłem obiad i właśnie wychodzę. Smile

pietro

ja ogólnie dużo chodze po lesie ćwicząc snajperstwo albo chodząc po lesie z tatą myśliwym przez co ćwicze różne rzeczy które są w snajperstwie np obserwacja nasłuchiwanie skradanie się a jest to o wiele trudniejsze niż w snajperstwie bo zwierzyna lepiej słyszy

byłem na strzelnicy tydzień temu postrzelałem sobie troche i 4 razy z odległości 150m
chodzę jescze na ryby nad rzekę itp Wink

Kane

A ja właśnie wróciłem z obozu ju-jutsu, było sporo treningów kondycyjnych, chodzenie po lesie i górach, pływanie i bieganie z czego jestem bardzo zadowolony Smile

BlackHawk

Ja jestem w mieście gram w co nie co oraz z kolegami idę nad wodę oraz jeżdżę na rowerze próbuje być aktywnie fizycznie ale nie udaje sie dokońca bo upały przejade z 15 km jestem padnięty .

SHOOTER

A ja wczoraj wróciłem z tygodniowego pobytu nad morzem. Przed wyjazdem prawie codziennie strzelałem z wiatrówki a teraz zacznę chyba robić nowe maskowanie na broń.

Don242

Shooter ja polecam robić już na jesień. Very Happy

Bo na to by wychodziło że jak (mówię o sobie) robię maskowanie to z mniej więcej 4-6 miesięcznym wyprzedzeniem. <lol>

BlackHawk

co 4-6 miesięcy to dużo .

Don242

Wiem i przesadziłem. ^^ Ale miesięczne wyprzedzenie styka... Wink

Poniosło mnie bo robiłem Ghillie z przewagą zielonego, a na terenie gdzie chcę go używać trawa wyschła w parę dni/tydzień i teraz bardziej maskowanie jesienne się tam sprawdzi. xD

SnajperCzarnyMarian

Ja robie jesienne bo można go wykorzystać w jesien (<3) i troche wiosny;)
jeszcze w życiu nie robiłęm ale wczoraj sie dałem do roboty bo kupiłem se sznurek ( podobny do jutowego)i narazie zakopałem w ziemi xd. ale jedyne co mam to kapelusz do czego użyłem worka jutowego i włóczki oliwkowej i wiecie co przydało by sie spotkać w 2 albo 4 i pochodzićrazem po lesie wymienić sie informacjami- chodźby na jeden dzień. ja cwicze skradanie przy ludziach( niestety tylko kapelusz )i powiem wam szczerze że ludzie są ślepi jak krety xd leże se obok gościa 20 m od niego i gośc sie patrzy na mnie slyszysz ale nie widzi nawet nie pokazał ze coś zauważył...( myśle że to chyba dobrze).
Najlepsze było gdy wychodizłem raz dumny z pozycji a tu gośc jedzie na rowerze xd ja w kapeluszu, mundurze strażackim takim przed 20 lat (zielony taki )wszystko jak snajper prawie, kominiarka i tak patrze na niego a ten :O ominał mnie łukiem i uciekł xd
kurde ale sie rozpisałem sry;)

piotr16

Chętnie spotkałbym się z kimś w terenie tyle że najlepiej gdyby nie mieszkał daleko odemnie.

czyli gdzie mieszkasz??

SnajperCzarnyMarian

Ja w Bieruniu - na śląsku mam niedaledo do katowic i móglby tez kane być z bournem czy z kimś Wink

bo też to jest neidaleko krakowa

piotr16

dobrym pomysłem byłoby w miarę możliwości i kontaktu podzielić się na pary snajperskie Smile

oczywiście najlepiej gdyby osoby mogły się czasem spotykać ''na żywo'' Razz

Mieszkam nieopodal bydgoszczy więc mógłbym być w parze z donem 242 xD

tom_the_sniper

Ja byłem w Chorwacji często chodziłem po górach, wspinałem się i pływałem. W domu jeździłem rowerem i ćwiczyłem